poniedziałek, 19 września 2011

Sorry!

Ucze sie ,bo dodalam plik piszac,oslodzilam sobie dzien.To jest "dzielo" mojej mlodszej.Zrobila ten tort dla swojego lubego na urodziny.Chetnie bym pojadla!
Jeszcze godzina i bede sie obijac w domu,obiad z niedzieli,luz,ha,ha,pada,wiec moze by po pracy zrobic drzemke?Ale nic z tego! Moge tylko pomarzyc,bo w domu sa Matka i brat,oni potrzebuja mojej malej pomocy!Wiec 2 zmiana jest pewna!Ale uczucie -byc przydatnym jeszcze dla innych-to piekne uczucie.
Cdn.

Kolejny poniedzialek!

I tez ten dzien nudny i w dodatku deszczowy.Ruch dzisiaj slaby,nudny dzien,zaraz herbate sobie zrobie.Z nudy wpadlam na pomysl,by tu wdepnac,popisac i tym samym sie rozerwac.Dochodzi 15;22 to juz po handlu.Jesienia inaczej rozklada sie utarg niz latem,czy zima.A co mi tam,pije herbate slucham radia i czekam na klienta.Obijam sie totalnie,lenia mam dzisiaj mega!

niedziela, 18 września 2011

Mini sukieneczka!

Zapyta ktos-a co tu robi zdjecie sukieneczki?
To taki wybieg w przeszlosc .Ta sukienka przypomina mi rok 1983-notabene sierpien.
Ta sukienke uszylam wlasnorecznie,no z perspektywy mysle,ze to mimo wszystko byly fajne czasy.Zdobyty kawalek materialu w kropeczki-mysle,ze kropeczki zawsze sa w modzie.Zainspirowal mnie jako mloda wtedy mame,by uszyc dziecku sukieneczke.Wyszlo jak wyszlo.Nic po moich dzieciach sie nie uchowalo,bo wszystko oddawalam innym z rodziny.Tak wtedy wszyscy robili.Ale wlasnego "dziela" nie oddalam,bo jestem sentymentalna i romantyczna-ot caly sekret!
Cdn.

piątek, 16 września 2011

 
Posted by Picasa

I niski,moze byc "wielki" !

I dzisiaj juz piatek, godzina wskazuje mi,ze jeszcze mam 2 godziny i 34 minuty pracy.Uf,nuda straszna polowa miesiaca,ludzi malo,kasa dzisiaj bez aplauzu! Mysle sobie,ze tak ma byc.I brak ruchu pozwala mi posiedziec i przynajmniej troche tu cos napisac.Wpadlo mi 8zl ha,ha 2 pamiatki chrztu sprzedalam.
Jem jablko,zaraz zrobie kawe,bo chyba zasne.Slucham radia,oczywiscie RMFM,bo innego sie raczej nie da. Wczoraj skonczylam wreszcie ukladac kamyki wokol domu.Ciesze sie,bo prawie 2 tony sama przenioslam na wymyslone drozki.Podroze ksztalca,widzialam u corki w ogrodku takie kamyki.Zamarzylo mi sie tez miec cos podobnego.Wrocilam z urlopu-7 dniowego-az.I wdrozylam pomysl.Radosc jest bardzo wielka,powiedzialam sobie w duchu-jestes niska-a taka "WIELKA"
Cdn.

wtorek, 13 września 2011

 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa

Pisanina,a to moze wierszem byc?

Od pewnego czasu,czasem wpada mi do glowy mysl.Wiec szybko szukam kartki,by zapisac.
Czasami fajnie jest nawet poczytac,co bylo w glowie!
"Sprawca" tych prob pisania jest pewna osoba.
I napewno ,ta osoba wie o tym!
Niedawno napisalam-to juz enty zapis mysli.
A moze tu zapisze,by to uwiecznic!
Tytul zwyczajny!
Oto moje mysli!
DLA CIEBIE!
Bo to chyba TY!
tym wymarzonym,
tym wysnionym,
bo to Ty Nim jestes!-nie chyba juz!
To wlasnie TY!
I nie wazne,ze oczy me czasami
nie daja sobie rady!
ze lzy uronia!
bo ja wiem,ze to wlasnie TY!
Ty przytulisz mnie kiedy tylko bedzie potrzeba,
bo tego NAM obojgu trzeba!
TEALISTKA-2011.09.02

Nieuchronny bieg czasu-juz wrzesien!

I nastal juz wrzesien,nie bylo czasu by cokolwiek sklecic na blogu.Dzien za dniem.Ja juz chce kupic-oczywiscie bilet na Swieta grudniowe,by znowu az pare dni pobyc u corek na Wyspach.Sloneczko dzisiaj daje o sobie znac.Dlatego chyba mam wene by tu cokolwiek napisac.Siedze sobie,jestem w pracy i miedzy jednym klientem,a drugim pisze!Popijam herbate malinowa,by nawodnic moja sucha starsza nieco skore.Duzo z reguly nie pije,ale zmuszam sie,bo wiem ze powinnam.
Co dzisiaj ten dzien mi przyniesie ?
Oj nie wiem! Mam juz po 41 minutach,az 12,80zl.A powinno byc conajmniej 50-60zl.
Ale to nic! Czasami dzien nie pokazuje od pierwszej godziny wielkosci wplywow.Na 17 godzine powinnam uzyskac jak ja to mowie minimum rentownosci.Zobaczymy-o klientka!Szaleje-2,90zl wpadlo,to za skarpetki stretchowe.UFFFFFFFFFFFFFFFF!
Dale pije,dalej mysle,slucham radia,slonce mnie tu "odwiedzilo"
Jest milo,stan lenistwa w pelni,choc jest to fajne,ale nie bardzo przepadam za tym!
Wole byc aktywna,by non sop miec zajecie.Ale wszystko ma swoj sens.Bo gdyby byl ruch,to tyle bym tu nie napisala,ha,ha.Dobra!oj! juz nie moge pisac,czestotliwosc klientow sie zwieksza,wiec chyba "spadne" Do nastepnego ,spontanicznego"zrywu" mojego.CDN.